czwartek, 17 sierpnia 2017

PRZYJAŹŃ NA ZAWSZE?

W życiu każdego człowieka przychodzi moment, kiedy poznaje on bratnią duszę. Jest nim przyjaciel. Albo jest nim na chwilę, albo na zawsze. Tylko jak rozpoznać, który to który? 
Będąc w podstawówce, gimnazjum czy szkole średniej przez nasze życie przewija się wielu ludzi, lecz tylko Ci którzy zostają przy nas są czegoś warci.  
Od przedszkola przyjaźniłam się z pewną dziewczyną, nasze mamy się przyjaźniły, a my spędzałyśmy ze sobą mnóstwo czasu nie nudząc się sobą i prawie nie kłócą 😉 Była ode mnie rok starsza, więc różnica była niewielka. Wspólne spacery, nocowania, wycieczki czy ferie, wszystko razem. Przyszedł ten okropny czas, gdy poszła do technikum. Mówię okropny, bo w tym miejscu nasze drogi się rozeszły. Poznała chłopaka, zakochała się po uszy i kompletnie zapomniała, że istnieję jeszcze ja. Jej przyjaciółka. Mimo to, że bardzo przeżywałam jej brak i próbowałam przez jakiś czas walczyć o naszą przyjaźń nie miało to sensu. Ona podjęła już decyzję. Wybrała miłość. Pomimo tego, że mi jej strasznie brakuje, życzę jej jak najlepiej, ponieważ nadal kocham ją jak siostrę.  

Kolejnym etapem przyjaźni w moim życiu była klasa piąta podstawówki do pierwszej liceum. Była to blondynka o pięknych oczach, która nie raz ratowała mi tyłek w różnych sytuacjach i na odwrót. Mogłyśmy na siebie liczyć. Przyszedł koniec gimnazjum i niestety musiałyśmy się rozstać. Wyjechała do Londynu. Przez rok utrzymywałyśmy stały kontakt, dzwoniłyśmy, pisałyśmy wszystko było w porządku. Spędziłyśmy zeszłoroczne wakacje razem, mieszkając w jej mieszkaniu w Polsce, przez około miesiąc. A potem kontakt był coraz rzadszy, jakieś kłótnie, aż zanikł. Co się stało? Chyba po prostu obie zaniedbałyśmy tę przyjaźń, bo wina nigdy nie leży po jednej stronie.  

Czytając moje nudne wspomnienia o przyjaźniach pewnie zastanawiacie się po co w ogóle to pisze. Otóż moi kochani, czy przyjaźń jest na zawsze? Na wieki? Czy tylko na chwilę? 
Na to pytanie nie ma odpowiedzi. Musicie sobie odpowiedzieć sami. To zależy tylko od Was i od tego jak będziecie ją pielęgnować. 
Na koniec chciałabym podsumować, że nadal mam jedną jedyną przyjaciółkę. Znamy się od urodzenia. Zna mnie jak nikt. Troszczy się i okrzyczy kiedy trzeba. TO MOJA MAMA!

Zapraszam do komentowania oraz obserwowania! :)

4 komentarze:

  1. To prawda ! Mama jest najlepszym przyjacielem na zawsze <3
    Nasz blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Great post! ♥ Do you want to follow each other? I could follow you on GFC and for me it would be wonderful if you'll like my Facebook page https://www.facebook.com/adukeviciuteblog/ ! Thank you ♥

    http://itsmeieva.blogspot.lt/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się wydaje, że nawet jak ciągle utrzymujesz z kimś kontakt to z czasem to jest "kontakt" , a nie przyjaźń. Bo ludzie się zmieniają, sytuacje się zmieniają i w pewnym momencie nie jesteśmy w stenie spędzać ze sobą aż tyle czasu itd. I taka przyjaźń stopniowo się zmienia, zaczyna słabnąć, bo czasami nie da się inaczej i to nie jest nawet kwestia jakiś wyborów, tylko tego, że każda poszła w trochę inną stronę, a ścieżki, które każda z osób wybrała, coraz bardziej się od siebie oddalają. I z czasem można do siebie machać, ale nie można już podać ręki.

    Nie wiem, czy dobrze wyjaśniłam o co i chodzi, ale mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli.
    xoxo
    L. (http://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prawdziwa przyjaźń przetrwa wszysko... Mnie raz bardzo źle potraktowała wieloletnia, najbliższa przyjaciółka, z którą przeżyłyśmy naprawdę wiele... I wszyscy już mówili, że to koniec, że mam se dać spokój, ale czekałam. I się doczekałam, spotkania, rozmowy, wyjaśnienia, powrotu. Każdy miewa zawirowania w życiu. Przyznała się do tego i w końcu przełamała, żeby ze mną spotkać. Bądźmy na siebie otwarci i nie pamiętajmy złego. WARTO!

    OdpowiedzUsuń

Flickr Images

Popular Posts